Zielonooka Tilda
Nie lubię tworzyć hurtowo takich samych. rzeczy. Lubię gdy każda jest inna a największą radość daje mi tworzenie dla konkretnej osoby, wtedy myślę o niej w trakcie i zastanawiam się co może jej się podobać. No i łatwiej jest mi się rozstać z tą rzeczą. Bo najchętniej wszystko bym zostawiła w domu.
Zwłaszcza lalki.
Tę uszyłam na urodziny koleżanki z przedszkola mojego syna. Pomagał mi przy wyborze kolorów i przy wypychaniu i cały czas kontrolował proces powstawania :)
Można powiedzieć że to nasze wspólne dzieło.
Zwłaszcza lalki.
Tę uszyłam na urodziny koleżanki z przedszkola mojego syna. Pomagał mi przy wyborze kolorów i przy wypychaniu i cały czas kontrolował proces powstawania :)
Można powiedzieć że to nasze wspólne dzieło.
Tymek - lalka dla chłopca
Jakiś czas temu oglądałam w internecie lalki. Zafascynowana byłam różnorodnością lalek jakie szyją rękodzielniczki. Mój najmłodszy synek oglądał razem ze mną i poprosił mnie żebym mu uszyła lalkę ale taką dla chłopca. Życzenie zostało spełnione :) Uszyłam lalkę - chłopczyka, niemałą bo ma 52 cm długości. Najtrudniejsze było zrobienie włosów, Wykorzystałam do tego włóczkę, którą przyszywałam kępkami. Żmudna to była praca a przy tym pokłułam sobie palce niemiłosiernie. Ale warto było. Synek był bardzo zadowolony.