Zielonooka Tilda

Zielonooka Tilda

Nie lubię tworzyć hurtowo takich samych. rzeczy. Lubię gdy każda jest inna a największą radość daje mi tworzenie dla konkretnej osoby, wtedy myślę o niej w trakcie i zastanawiam się co może jej się podobać. No i łatwiej jest mi się rozstać z tą rzeczą. Bo najchętniej wszystko bym zostawiła w domu.

Zwłaszcza lalki.



Tę uszyłam na urodziny koleżanki z przedszkola mojego syna. Pomagał mi przy wyborze kolorów i przy wypychaniu i cały czas kontrolował proces powstawania :)


Można powiedzieć że to nasze wspólne dzieło.



Copyright © 2014 Ciągle kręcę i coś plotę , Blogger